Strony

środa, 2 marca 2011

Start - damski punkt patrzenia

To nie lada wyzwanie, udowodnić, że panie mogą znać się na samochodach ...
Nie. Znać się, to za duże słowo, prawda panowie? :)
To chociaż wiedzieć, jakim samochodem się jeździ i nie odpowiadać, że "czerwonym". Żeby nie zostać wyśmianą w drastyczny sposób, drogie panie, trzeba znać pojemność silnika, jego moc i parę innych drobiazgów, które pewnie w moich kolejnych postach się pojawią, ale powoli... powoli... na razie zaparkujmy w tym miejscu.

P.S. Broniąc swojego Wenus'kiego pochodzenia... Kolor oczu i torebki w wyborze samochodu, też na pewno mają znaczenie :]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz