Strony

poniedziałek, 24 października 2011

Master Truck 2011

Po bardzo długiej przerwie spowodowanej tylko i wyłącznie ( przyznaję się bez bicia ) lenistwem moim osobistym, czas na coś nowego, odmiennego choć nie najświeższego (rzecz dotyczy lipcowego weekendu). Do tej pory moje motofascynacje zamykały się w obrębie samochodów sportowych i osobowych. Ciężarówek nigdy nie brałam pod uwagę. A jednak! Znalazłam się na jednej z najważniejszych w Europie imprezie tirowców, czyli na Master Truck'u. Jak?

źródło : kacperfiedler.picturepush.com

Chciałam trochę zarobić w wakacje i zgłosiłam się jako hostessa . Wylądowałam na stoisku Continentala. Razem z dwoma Sandrami i całą grupą panów rozdawałam bajeranckie gadżety, organizowałam konkurs na zmianę koła w tirze... Zapewniam – fascynujące !

Do tego TVN Turbo, cała masa wystawców, tłumy ludzi i 10 – kilometrowe korki do Nowej Wsi, gdzie odbywał się zlot. Zlot naprawdę wypasionych, tunningowanych wielkich ciężarówek. Oprócz błyszczących, kolorowych lakierów, auta miały skóry, profesjonalne nagłośnienie, firaneczki ... i co decydujące - szalonych właścicieli, dla których trucki to nie hobby, ale sposób na życie. Przyjechała cała Europa – Finowie, Norwegowie, Słowacy, Czesi i Polacy.


źródło : http://motoryzacja.interia.pl/
 Fascynacja to nie jedyna rzecz jaką posiadają kierowcy i właściciele tych zjawiskowych fur. Żeby truck wyróżniał się spośród tłumu trzeba mieć także ( a może przede wszystkim) dużo dużo dużo kasiorki,bo jak się dowiedziałam, podstawowy tunning kosztuje ok.100 tys. euro. Kwota robi wrażenie? Zapewne tak duże, jak same dzieła ciężarowej sztuki. Zobaczcie sami niektóre z nich.




źródło : http://motoryzacja.interia.pl/

źródło : http://motoryzacja.interia.pl/

źródło : http://motoryzacja.interia.pl/
Znalazł się również mustang! :) fot.A.Kołodziejek



źródło: http://motoryzacja.interia.pl/